Zmień fonty Zmień rozmiar

Przeglądający wątek:   7 Anonimowi

 Aby pisać należy być zalogowanym

<<1...59606162636465...102>>


0
(+0|-0)
Re: Zona Quest
Wysłano: 2.03.2011 17:58:59
Wilk
Zwierzę
Tamara otwiera małe blaszane pudełeczko, które miała w którejś ładownicy na piersi. Wewnątrz wyłożone watą. Chowa artefakt do niego.
"I dobrze zrobiłam że go nie wyrzuciłam po tym pierwszym..." mówi, pokazując ci wyraźnie do której ładownicy pudełko chowa, na wypadek gdybyś ty musiał je podjąć.

"Podejrzewam, że nagroda będzie znacząco mniejsza jeśli "złodzieja" nie doprowadzimy do sprawiedliwości. Może się złapie jakiegoś, podrzuci... Dobra, klienci czekają!" Gandzia przerywa, bierze ze stolika słoiki po musztardzie, służące za szklanki, napełnia whisky, rozdając rezydentom... Solidnie pijani Wolnościowcy głównie, stalkerów może ze dwóch... reszta pewnie w bazie u siebie.
--sf.

0
(+0|-0)
Re: Zona Quest
Wysłano: 2.03.2011 19:35:48
Mykita
Zmiennokształtny
Rozglądnij się za tablicą ogłoszeń, jak znajdziesz to dopisz zgodnie z sugestią Gandzi.
Potem pójdźcie znaleźć Azota.

0
(+0|-0)
Re: Zona Quest
Wysłano: 2.03.2011 21:41:35
Wilk
Zwierzę
Wpisujesz się na tablicę, "wiadomość u Gandzi".

Idziesz do budynku "stalkerskiego". Stara, przedwojenna ozdobna stajnia z cegieł, na parterze pusto ale deski powały skrzypią, poza tym wesoło trzaska ogień w wielkim kominku w gdzieś 1/4 długości. Wspinasz się na strych... e, ciepło tu! Kanałami w ścianach biegnie gorące powietrze, rozprowadzane po budynku, na strychu jak w uchu!
Spory tłumek się tu zgromadził, większość stalkerów albo już śpi albo układa się do snu. Z rzadka latarki świecące na sufit rozpraszają ciemność. Lokalizujesz Azota pod daleką ścianą, szepcze z kimś z cicha, coś tłumacząc. Podchodzisz. Rozpoznaje cię w mroku po głosie.
"A już myślałem, że wymiękłeś. Przegapiłeś ostatni briefing, w pigułce o piątej rano pobudka, jesz obfite solidne śniadanie, tankujesz manierkę czy co tam masz szafiru i punkt szósta wymarsz i bez postoju aż założymy obronny przyczółek, następny postój na posiłek planowany około szesnastej a więc dobrze mieć coś do zjedzenia w drodze. Idziesz na szpicę jako talent od anomalii, peczenga pożyczysz jednemu talentowi z Powinności na drugiej linii, ma dość siły na to. Nie, Krokodylu, nie przestraszyłem się ale z tym talentem najlepiej przydasz się jako lotny patrol, obserwator - włazisz na drzewa i z góry informujesz co widzisz. Teraz szybko pytania a potem spać."
--sf.

0
(+0|-0)
Re: Zona Quest
Wysłano: 3.03.2011 6:57:06
suka
Zmiennokształtny
[[ Dreamer pisał, znowu się nie przelogowałem i Jir mnie dusi. xD]]

Więcej śrub przed drogą się mi przyda.
Masz zastosowanie na 2 kg czarciego sadła? Albo pomysł na jego przechowanie?
Mam dostępny karabin groza z granatnikiem. Nie zdążyłem go sprawdzić, ale myślę że powinien być w porządku.
Czy masz pomysł na rozszyfrowanie pliku partycji, prawdopodobnie truecryptem zrobiony. Znalazłem przy bandycie o pseudonimie "Żywy Bill".
Ostatnio edytowany przez wilczyca_Jiraiya dnia 3.03.2011 7:06:08

0
(+0|-0)
Re: Zona Quest
Wysłano: 3.03.2011 8:37:51
Wilk
Zwierzę
"śruby wykręcisz Wolności z barykady, tylko się pospiesz ze śniadaniem albo wstań przed pobudką."

"Dwa kilo Czarciego Sadła? Do słoika, puszki, pudełka w miarę szczelnego. Raz: można z tego robić elementy poślizgowe do broni i wszystkiego w ogóle. Sam biorę trochę, ale tak pod pięć deka bo i zużycie jest minimalne. Dwa, można blokować podejścia, schody itd, takie gdzie jest pod górkę tylko najpierw musisz spreparować uchwyt bo inaczej ty dostaniesz pierdolca. Trzy - jak głód przyciśnie to można jeść. Syfnie smakuje, ale ma wartość kaloryczną jak mięso. I po czwarte, kurs w Zonie między pół a jednym rublem za gram. Czyli dwa kilo to tysiąc-dwa tysiące."

"Grozę teraz zostaw u znajomego na przechowanie, bo będzie cię nieportzebnie obciążać po drodze. W ogóle cały mało potrzebny balast zostaw. Weźmiesz w drugim kursie, jak już założymy szlak i uruchomimy nowy warsztat, będziesz miał na czym uczyć się rzemiosła."

"W Zonie? Nichuchu. Musisz dać specowi spoza Zony. Powinność, Wolność i Naukowcy mają swoich, ale naukowcy tylko raz na miesiąc korespondują ze światem a więc do dwóch miesięcy czekanie na odpowiedź. Wolność ma tego speca takiego... trochę słabego. Najlepiej przez Powinność. Oczywiście nie ma gwarancji złamania..."
wygląda, że Rassoch prawidłowo cię poinformował.
Ostatnio edytowany przez sharpy dnia 3.03.2011 8:39:16
--sf.

0
(+0|-0)
Re: Zona Quest
Wysłano: 3.03.2011 15:41:31
Mykita
Zmiennokształtny
Mam dziurę po kuli w Dragonskinie, czym by można ja zniwelować tak by kulo odporność utrzymać?

Jak przymocować uchwyt do czarciego sadła? Jak się w ogóle mocuje czarcie sadło do czegoś ?
0
(+0|-0)
Re: Zona Quest
Wysłano: 3.03.2011 15:47:03
O miałem zapytać i mi tak umykało. Czy dało by się powiedzmy wykorzystując gogle albo gazmaskę tak przerobić kaptur dragonskina, by połączyć ochronę jednego z drugim?

0
(+0|-0)
Re: Zona Quest
Wysłano: 3.03.2011 16:46:20
Wilk
Zwierzę
"Idź już spać, Dziki, pogadamy o tym jak będzie warsztat. Na razie i tak nic z tych rzeczy nie zrobisz a ja czterdziestu chłopa nie będę opóźniał żeby ci łatać dziury w kombinezonie. Miałem długi dzień, ja też muszę spać."
--sf.

0
(+0|-0)
Re: Zona Quest
Wysłano: 3.03.2011 18:18:09
Mykita
Zmiennokształtny
Miłych snów życzę.

Marty chyba miał zostawać? Poszukaj go i zapytaj.
Jak zostaje to spytaj się czy przechowa Ci trochę sprzętu do twojego powrotu.

0
(+0|-0)
Re: Zona Quest
Wysłano: 3.03.2011 18:39:42
Wilk
Zwierzę
"Nie ma problemu" odzywa się trochę zaspanym już głosem przez PDA. Nocuje u siebie w taksówce, jak zwykle.

Układacie się do snu, znajdując miejsce koło ściany, kilka metrów kwadratowych nie zajętych przez nikogo. Zdejmujesz sztywny kombinezon, niewygodne buty, wyjmujesz śpiwór... układacie się do snu, w jednym śpiworze, Tamara tak grzeje...

...cicho, powoli, delikatnie. Wokół mnóstwo ludzi - śpią niespokojnie, obracają się, mruczą coś przez sen, a wy... powstrzymujesz przyspieszony oddech, ciało Tamary napręża się... nikt nie usłyszał...
...potem układacie się przytuleni do siebie.

---
Sen nie ma tej klarowności, zwięzłości, konsekwencji co ostatnie. To jest twój własny sen, chociaż...


Jesteś w domu, w kuchni. Kończysz robić sobie kanapkę, chcesz psu dać skórkę z kiełbasy.
Wołasz, "Zona! Zona!"
Dziwne, nie przybiega.
"Mały, widziałeś gdzieś Zonę?" pytasz brata.
"Nie, ale gdzie niby miałaby być?"

Wychodzisz, do waszego pokoju. Tamara leży na łóżku, czyta książkę.
"Nie widziałaś gdzieś Zony, Kotku? Nie przychodzi jak ją wołam."
"Nie, to dziwne. Zobacz co jej jest..."

Mama wychodzi z łazienki, z miedniczką prania.
"Te twoje podpinki od kombinezonu są nie do doprania. Musisz się lepiej pilnować, czy ty wiesz jak trudno się spiera krew?"
"Mamo, wytłumacz bandytom żeby do mnie nie strzelali."
"Sam się nie wystawiaj na ogień. Od czego masz granaty?"
"Dobrze, mamo. Nie widziałaś gdzieś Zony?"
"Była w bawialni, na swoim legowisku."

Psie legowisko koło kanapy jest puste. Ale zaglądasz pod kanapę, dostrzegasz dwoje przestraszonych psich oczu.
"Zona, Zona, piesku, chodź tutaj, nie bój się... No chodź, nie skrzywdzę cię..."
Psina wyczołguje się spod kanapy, czarne kundlisko z pasmami siwizny kuli się u twoich nóg, macha ogonem przepraszająco, liże twoje nogi.
Dopiero teraz zauważasz potłuczenia. Opuchlizna nad okiem, tylna łapa uniesiona, obolała, świeży strup na pysku.
"Kto ci to zrobił, piesku? Nie, nie chowaj się!"
wołasz kiedy wciska się z powrotem pod kanapę. Klękasz i sięgasz, dając jej skórkę, ale cofa się od twojej ręki, jakby się ciebie bała.
"Dobra, masz. Ja się na ciebie nie gniewam, jak zechcesz wyjść to pogonimy się wieczorem po łąkach pod Korogodem."
Zostawiasz skórkę z kiełbasy koło psiego legowiska, wracasz do pokoju, kładziesz się koło Tamary, opowiadasz jej co z psem.
"Tak już jest, jak trzeba psa współdzielić z obcymi" mówi. "Cholerne dranie..."
Próbujesz jeszcze wypytywać, ale sen się rwie, tracisz wątek...

---
Budzą was głosy, ktoś woła "pobudka, wstawać śpiochy, pospieszyć się! Ubierać się, zjeść, zbiórka na placu za 45 minut!"
Ruch wokół, ludzie wstają, wyczołgują się ze śpiworów.
Na zewnątrz jeszcze szaro i mgły ale niebo powyżej jasnoniebieskie, dzień będzie pogodny.
--sf.

0
(+0|-0)
Re: Zona Quest
Wysłano: 4.03.2011 8:52:24
Mykita
Zmiennokształtny
No to całus na pobudkę i szybko trzeba się zbierać.

Zaczepcie Martiego po drodze i zostawcie mu na przechowanie:
-Groze
-szyny RIS
-płachtę z czarcim sadłem
- jedną zapasową podpinkę do kombinezonu
-Całą kasetkę na pieniądze z zawartością, prócz zapałek i kluczy.

Na chwile wyciągnij amunicję do Peczenga i oceń na ile Ci ciąży plecak.

Dodatkową amunicję do Peczenga pożyczysz razem z bronią (prócz snajperskiej). Pożyczają to niech ją też ponoszą, a co zużyją to zwrócą.
0
(+0|-0)
Re: Zona Quest
Wysłano: 4.03.2011 8:54:54
W drodze wspomnij Tamarze o śnie. Ciekawi mnie co pod Korogodem zastaniemy, i czy Zona faktycznie cierpi przez pobyt innych osób w zonie.. Może to wskazówka gdzie mamy czegoś szukać.
0
(+0|-0)
Re: Zona Quest
Wysłano: 4.03.2011 9:06:12
Przełóż też sobie paczkę sucharów w bardziej podręczne miejsce.

0
(+0|-0)
Re: Zona Quest
Wysłano: 4.03.2011 9:24:20
Wilk
Zwierzę
Marty jeszcze śpi, zaspany otwiera wam na pukanie. Zostawiasz rzeczy.

Wyjmujesz amunicję - znacznie odciąży. Chyba rzeczywiście najlepiej będzie ją przekazać temu, komu masz tego peczenga pożyczyć.

Tamara myśli nad tym snem. Razem montujecie co pamietacie, pamiętasz dokładnie podpinki i że leżałeś z Tamarą na łóżku ale co ty robiłeś w bawialni? Czego szukałeś pod łóżkiem? Nie przypomnisz sobie. Czułes tylko gniew względem kogoś... kogo?

Paczka sucharów akurat pasuje do ładownicy.
Ostatnio edytowany przez sharpy dnia 4.03.2011 9:35:16
--sf.

0
(+0|-0)
Re: Zona Quest
Wysłano: 4.03.2011 9:47:35
Mykita
Zmiennokształtny
No to pośpiesznie idziemy coś zjeść, a potem trzeba się zająć tymi śrubami i napełnianiem manierki / camelbacka.
0
(+0|-0)
Re: Zona Quest
Wysłano: 4.03.2011 9:49:41
Właściwie to po śniadaniu poproś Tamarę o napełnienie Manierki i Camelbacka, a sam już śrub pójdź poszukać. Azot sugerował barykadę.
Ostatnio edytowany przez Dreamer dnia 4.03.2011 9:53:46

0
(+0|-0)
Re: Zona Quest
Wysłano: 4.03.2011 11:01:12
Wilk
Zwierzę
Korzystając z garnka wrzątku przygotowanego przez stalkerów kończycie obie zupki dyskontowe, Tamara zagryza dwoma paskami mięsa, ty paczką sucharów. Tamara biegnie jeszcze do Gandzi na ostatnie zakupy, ty zabierasz się za demontaż śrub, potem wspólnie napełniacie szafirem camelback i manierkę, pośród sporej grupy również korzystającej z okazji. Została ci ostatnia śruba z tasmą, z tych dobrze widocznych, którymi dobrze się rzuca - dowiązujecie więc jeszcze do pięciu po metrze z zapasu taśmy od Węglarza. Robisz z przedostatnią kiedy odzywa się wezwanie na zbiórkę. Zdążysz, zjawiasz się na czas.

Azot rozstawia wszystkich w kolumnę.
"Dziki, poznaj trzech dzielnych z Powinności. Palladyn, Dąbek i Blady. Palladynowi przekaż peczenga." Oni będą stanowić ostrze naszego klina. Ty idziesz przodem z nakrętkami, wspierany przez Światowida, ale widzicie mutanty - cofasz się na drugą linię i ochraniasz lewe skrzydło.

Witacie się.

Palladyn jest wysoki, postawny, blond, cholernie pasuje do swojego nicka. Ubrany w kombinezon dragonskin, wielokrotnie naprawiany. Na plecach karabin Groza, spory plecak. Przyjmuje od ciebie peczenga, podnosi - widać nie bez wysiłku ale da radę. Amunicję też chowa do plecaka.
Za nim Dąbek, nie darmo taka nazwa. Ma uprząż, na której wisi karabin maszynowy, przy którym twój Peczeneg wygląda... jak młodszy braciszek. To Kord, ciężki karabin maszynowy. Taśma w osłonie idzie do plecaka, wygląda że większość jego balastu to amunicja. Dąbek wygląda jak typowy rockers. Ciężko zbudowany, potężny chłop, czarna broda, z lekka pozlepiane długie włosy, na kombinezonie Powinności naszywki, znaczki, akcesoria, że logo Powinności ciężko w tym znaleźć.
Trzeci z nich, Blady, jest chuderlawy w porównaniu z tamtą dwójką. Brzydki, wysoki gość - może pod trzydziestkę ale zupełnie siwy. Ma karabin Saiga z magazynkiem bębnowym, oprócz tego sześć następnych takich magazynków wisi mu po bokach plecaka.

"Światowid!! Chodź no tu, ustaw się" - Azot wzywa starego stalkera z krótką siwą brodą, twarz w zmarszczkach, lewe oko przeorane blizną, blade - ale w nim mała niebieska igiełka zamiast źrenicy, widziałeś takie - Armstrong w Ditiatkach miał takie oczy. Światowid podchodzi niespiesznie, uzbrojony w jakiś śmiesznie krótki karabin, ewidentnie pochodzący jednak od AK. Światowid uśmiecha się na twój widok, wyciąga rękę, ściskasz... czujecie jakąś dziwną komitywę. Jakbyście pracowali w tym samym zawodzie.

"Szrama, Maul, bronicie flank z przodu." - Azot woła dwóch gości w kombinezonach najemników. "Alex, Ziemko, Bigos, idziecie na tyły."
"Spokojnie, Azot. Nie musisz nas tak rozdzielać" uspokaja Palladyn. "Obiecuję, że na wyprawie nie będziemy walczyć."
Azot zbyt zajęty żeby odpowiedzieć. "Dwóch z Wolności, trzeci na bardzo przyjaznej stopie z Wolnością" - Światowid się uśmiecha.

"Misza, nie pchaj się na przód, trzymasz się w środku. Musisz dotrzeć cały na miejsce, nie wystawiaj nosa niepotrzebnie."
"Moment, przywitam się tylko..." - rozpoznajesz Miszę, w kombinezonie stalkerskim. Podchodzi przywitać cię, ściska rękę. "Dostałem awans. W sumie to całkiem nieźle się żyje wśród stalkerów...

Alex kończy ustawianie a Tamara gdzieś się zapodziała...
--sf.

0
(+0|-0)
Re: Zona Quest
Wysłano: 4.03.2011 11:16:13
Mykita
Zmiennokształtny
Sprawdź na PDA gdzie Tamara.

0
(+0|-0)
Re: Zona Quest
Wysłano: 4.03.2011 11:54:00
Wilk
Zwierzę
O, widzisz. Siedzi na dachu dworu i obserwuje las.
--sf.

0
(+0|-0)
Re: Zona Quest
Wysłano: 4.03.2011 12:08:13
Mykita
Zmiennokształtny
Spytaj Tamary czy coś ciekawego widzi.
Ustaw się na swoim miejscu.
Spytaj się czy nie ma ktoś nadprogramowego detektora mózgozwęglacza. Idziesz w końcu na samym przedzie, możesz pożyczyć lub odkupić.

0
(+0|-0)
Re: Zona Quest
Wysłano: 4.03.2011 12:43:40
Wilk
Zwierzę
"Niemiło ta droga wygląda. Ale przynajmniej do przyszłego roku nie zacznie wyglądać lepiej. Dołączę jak będziecie przechodzić."

Pytasz o ten detektor.
"Idę zaraz za tobą", mówi Palladyn. "Jak wejdziemy w zasięg to będziesz słyszał."
"W późniejszym terminie pewnie jak już wyłapią najłatwiejszą krawędź to znajdą się i chętni na sprzedaż" dodaje Zimny.
"A ty powinieneś nauczyć się wyczuwać krawędź bez detektora..." kończy Światowid.

Marty żegna cię, stojąc przy wyjściu. "Do zobaczenia wkrótce!"

Ruszacie powoli w drogę. Najpierw wzdłuż barykady, za barem. Tamara dołącza zgodnie z obietnicą, biegnie przodem na skraj lasu. Światowid najwidoczniej ma taki sam zmysł do anomalii co ty, widzi je jeszcze zanim śruba się do nich zbliży...

Przechodzicie przeryte dziurami po anomaliach pola i dochodzicie do przesieki przez las...
Rzeczywiście w lesie nie jest fajnie. Jest niedługo po pożarze. Nad ziemią unoszą się mgły. Pełno popalonych konarów.

Tamara zatrzymuje się i cofa za Powinnościowców. "Nie wiem co to jest, ale coś... coś tam jest."

Słyszysz coś na kształt wyładowań elektrycznych, łapiesz kątem oka jakiś ruch pośród drzew, ale znika zanim zauważysz co to.
Ostatnio edytowany przez sharpy dnia 4.03.2011 13:07:29
Załącznik:
jpeg  4.jpeg (65.63 KB; 900x598 px)
49_4d70cf70588e1.jpeg 900x598 px
--sf.

0
(+0|-0)
Re: Zona Quest
Wysłano: 4.03.2011 12:58:40
Mykita
Zmiennokształtny
Włącz wykrywanie ukrytych PDA, po czym weź lornetkę i porozglądaj się, po linii drzew i w przód.
0
(+0|-0)
Re: Zona Quest
Wysłano: 4.03.2011 13:02:20
Jak nic nie zauważysz, to rzuć parę śrub jak najdalej potrafisz. Czy mogą to być ruchome anomalie?

0
(+0|-0)
Re: Zona Quest
Wysłano: 4.03.2011 13:17:10
Wilk
Zwierzę
Obcych PDA nie ma. Zasiało ci tylko przyjaznymi... [wybacz, nie dorzucę do mapy bo bym pierdolca dostał przestawiając 40 kropek jak tylko się ruszycie].

Lornetka pokazuje tłumy. E, nie, po prostu zgłupiała. Ziemia gorąca jeszcze po pożarze, wiele źródeł podczerwieni. W tym lesie jest bezużyteczna.
To mogłaby być ruchoma anomalia... ale to nie tłumaczy zachowania Tamary.

Światowid zatrzymał się. Pozwala Powinnościowcom was wyprzedzić. "Burner koło tamtego drzewa, sprężyna po lewej" informuje.

Teraz ty też to czujesz. Jakby ci ktoś czegoś cierpkiego rozlał po całym ciele? Uczucie nie jest ani obezwładniające ani nawet bardzo nieprzyjemne. Jak taki głęboki dreszcz.
--sf.

0
(+0|-0)
Re: Zona Quest
Wysłano: 4.03.2011 13:27:56
Mykita
Zmiennokształtny
Postaraj się skoncentrować na tym co jesteś w stanie jeszcze wyczuć.

 Aby pisać należy być zalogowanym
<<1...59606162636465...102>>


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków.
Możesz przeglądać wątki.
Nie możesz dodawać odpowiedzi.
Nie możesz edytować swoich postów.
Nie możesz kasować swoich postów.
Nie możesz dodawać ankiet.
Nie możesz głosować.
Nie możesz dodawać załączników.
Nie możesz pisać bez weryfikacji.

Wyszukiwanie zaawansowane