Dasz radę, nie ma większych problemów... zastanawiasz się chwilę. Nie. To głupie.
Ale tylko na próbę, dla jaj, przykręcasz, dwie.
Masz obrzyna-samoróbkę z podwieszanym granatnikiem i kolimatorem. Sam granatnik jest o połowę większy od tego, pod czym go podwiesiłeś.
W zasadzie to...
Demontujesz konstrukcję, wieszasz granatnik na paskach z boku plecaka, granaty do kieszonki poniżej. Można go przecież używać bez podwieszania. Co prawda celowanie będzie zupełnie "na czuja" i odrzut też może być nieciekawy, ale chyba da się.

Zbieracie resztę sprzętu do Dikabraza. Wycenia to następująco:

AR15 w wersji .300 Whisper [4000]
2x TRs-301 [2x1500 = 3000]
2x AR-15 [2x800 = 1600]
Celownik optyczny SUSAT 4x [700]
18 magazynków AR15 [18x40 = 720],
176 naboi 5.56x45mm [1500]
24 naboje .300 Whisper [500]
Latarka na RIS [100 + 3x50 za baterie = 250]
maska Avon S10 [250]
Maska "bulldog" i 2 maski "słoń". [100]
4 kamizelki Monolitu [4x500 = 2050]
6 pistoletów Glock 17 [6x200 = 1200]
4 lornetki [4x100 + 8x50 za baterie = 800]
6 PDA [6x40 + 14x50 za baterie = 940]
6 noży wojskowych [6x50 = 300]

Razem 17860. "Dorzućcie te zniszczone kamizelki, wyjmie się całe płytki balistyczne, będzie osiemnaście tysięcy dla równego rachunku".
Czyli po 6000 na łebka. Oczywiście można się targować, rezygnować z wybranych artykułów czy inaczej negocjować...

Oglądasz ten zestaw do rozwalania zamków... gdyby nie Marty nie wiedziałbyś w ogóle co to jest, ale ludzie jego ojca mieli taki szykując się na jakiś skok na transport czy coś. Okrągłe blaszane pudełko wielkości niskiej szklanki, z pokrywkami na obu końcach. Po zdjęciu pokrywki z jednej strony ujawnia się miedziany lejek, otoczony "gąbkową" taśmą klejącą po brzegach. Z drugiej strony pojemnik może na trzy centymetry głęboki, z kilkoma metrami cienkiego przewodu i czymś w stylu przycisku na końcu. Przyklejasz na zamku, rozciągasz przewód, naciskasz przycisk, ot i cała filozofia.

Swędzi i uwiera cię stwardniała od zaschniętej krwi podpinka... chyba też troszkę śmierdzisz.

Zostawiasz sobie PDA. To ta sama firma, co twój ale model chyba o wersję wyższy,

"Azotowi daję 60 za stalkerskie, a jest przesąd że sprzęt Monolitu przynosi pecha, że Monolitowcy go potrafią zwęszyć na odległość, to i popyt na te bateryjki jest mniejszy, muszę wystawiać taniej. Więcej niż 55 za sztukę nie dam."

Cennik po wymarszu na Korogod "schudł"

Detektory:
podstawowy: 120
Bear: (kierunek): 700
(wszystkie ze stalkerskimi bateriami)
Baterie stalkerskie: 80/szt
Baterie monolitu: 75/szt

Kamizelki:
[p: pojemników na artefakty, k: kuloodporność, o: ochrona przed anomaliami i środowiskiem.]
Kombinezon stalkerski [3p 3k 3o]: 4000
Kombinezon naukowców [0p 1k 5o]: 6000
Kamizelka lekka kuloodporna [2p 2k 0o]: 400
Kamizelka najemnika [0p 4k 1o]: 900
Egzoszkielet [2p 6k 3o]: 60000
Kombinezon SEVA [5p 2k 5o]: 25000
Kamizelka taktyczna Beryl: [0p 5k 2o]: 2300
Zapasowa podpinka bawełniana do kamizelki: 120
Gazmaska: 30

Wódka: 50
Kiełbasa dietetyczna: 80
Konserwa Turystyczna: 75
Suchary paczka 10szt.:25
Zupki chińskie dyskontowe: 90/szt
Mięso suszone: 15/płat
Ryba wędzona: 25/dzwonko
Napój energetyczny "Stalker": 100
Mrówki wodne suszone: 20/kilogram
Herbata ekspresowa: 10/torebka
Papierosy: 200/paczka
Marlboro: 500/paczka
Tytoń suszony: 1100/paczka
Marihuana: 200/1 joint

Pistolet PM: 80
Pistolet PM N2: 1500
Pistolet CZ-75: 130
Pistolet CZ-75 N2: 1600
Amunicja 9x18 +P+ 50szt: 450
Amunicja 9x18 FMJ 50szt: 150
Pistolet Glock 18: 330
Pistolet Glock 18 N2: 1700
Amunicja 9x19 mm +P+ 50szt: 500
Amunicja 9x19 mm FMJ 50szt: 180
Pistolet Desert Eagle: 400
Pistolet Desert Eagle N2: 12000
Amunicja .50AE: 700/20szt

Obrzyn dwururka: 15Ru
Saiga-12 N2 (shotgun auto): 15000
Pistolet syg. Elfin Arms - N2 (1 strzał 12guage): 450
Amunicja śrutowa buckshot: 150/12szt
Pociski do broni gładkolufowej slugs: 200/12szt

AKM: 1000
OTs-14 "Groza" N2: 11000
Amunicja 7.62x39mm: 130/20szt

AK-74, bardzo zużyte: 500
AN-94 Abakan N2: 9000
Amunicja 5.45x39mm (do AK-74 i AN-94): 130/20szt

M16, bardzo zużyte: 300
M16, w dobrym stanie: 1200
TRs-301: 3400
5.56x45mm NATO: 300/20szt

Snajperka SVD: 5000
Amunicja snajperska 8N1: 400/10 naboi
Amunicja snajperska 8N14: 300/6 naboi

Granatnik podwieszany (AK-74, Abakan): 4000
Granatnik Bulldog (12 granatów, semi-auto): 8500
Granaty VOG-15: 200/szt
Granaty VOG-25: 250/szt
Granat nasadowy do AK47 (plus nabój odpalaj±cy): 400

Wyrzutnia RPG7: 600
Ład. napędowy do RPG7: 300
Pocisk PG-7VL HEAT - przeciwpancerny do RPG7: 4000
Pocisk TBG-7V - FAE do RPG7: 3000
Pocisk OG-7V - frag: 3800
Wyrzutnia MRO-A (jednorazowa): 6000

Granaty zaczepne: 60/szt
Granaty obronne: 50/szt
Miny przeciwpiechotne: 50/szt
Mina laserowa: 500
C4: 100/kostka
Ładunek burz±cy 20kg (ANFO+C4): 500

Kusza: 2500
Bełty zatrute: 50/szt
Bełty wybuchowe: 150/szt

Apteczka zwykła: 300
Apteczka naukowców: 1200
Bandaż: 50

Antyrad: 400
Witamina K: 180

Trochę innego powszechnego osprzętu i innych drobiazgów.

Nagroda 1200 za dostarczenie przesyłki do Ditiatek
Nagroda 400 za dostarczenie przesyłki do Nowosiełków
Nagroda 55000 za przyniesienie dokumentów ze stacji policji w Czystogałowce
Nagroda 5500 za głowę Maso, bandyty grasuj±cego pod Zalesiem
Poszukiwana pompa paliwowa do czołgu T-34, 1200 za sprawdzon± informację (ze zdjęciem), 5000 za pompę. Baza Powinno¶ci w Czernobylu
Samochód dla każdego Stalkera! Baza pod Jampolem. Bilet na most przez Uż gratis!
Skup nietypowych artefaktów, dobre ceny - baza naukowców Czernobyl
Przewóz przez rzekę Prypeć, 2500ru
Kupię Orły, 150:100
Kupię amunicję 9x39mm SP-6
Sprzedaż: części elektroniczne, awionika, dobre ceny - Myjnia.
Dołącz do misji eskortowej w imię Boga - sprowadzamy nowego popa z Ditiatków.
Zauważyłeś oddział Monolitu? Alarmuj! Baza pojazdów Powinności Czarnobyl, kanał TYGRYS-1
Sezon na Monolit otwarty! 300Ru/PDA, Baza pojazdów Powinności Czarnobyl.
Pewny przewodnik przez Zalesie, 500Ru/osoba

Patrzysz na skrytki, jakie ma w ofercie handlarz.
Czernobyl, ok. cerkwi, AK-74 - 500
Czernobyl, Uż, łódź - 1200
Czernobyl, Bazy Powinności - sprawna awionika helikopterów - 2200Ru
Czernobyl, Uż, sprzęt rybacki - 800Ru
Czernobyl, Fabryki - sprzęt spawalniczy (gaz), 300Ru
Baza pod Lelewem - motocykl (uwaga Zombie) - 3500Ru
Iwanowka, granaty - 50Ru
Iwanowka, Vintorez - 3500Ru
Paryszew, pestycydy -100Ru
Paryszew, odczynniki chemiczne - 100Ru
Paryszew, litr nitrogliceryny - 500Ru
Zalesie, Groza - 1800Ru
Zalesie, SVD (uwaga anomalie) - 1200Ru
Zalesie, części silników (uwaga radiacja) - 2000Ru
okolice Myjni, skrzynia amunicji artyleryjskiej - 500Ru
Jampol, żywność - 30Ru
Jampol, obrzyn, amunicja śrutowa - 50Ru
Jampol, lina 100m - 50Ru
Pliotowiszcze, benzyna 50l - 4000Ru
Północ od Czerewacza, kombinezon, hełm, karabin - 1500Ru
Ditiatki, na zewn. Zony, AKM - 300Ru
Ilnicy, artefakt - 500
Bowiszcze, AK-47 - 50
Borszczewka, artefakt Płomień, 3000Ru

"A, czekaj, to są nieostemplowane?" podnosi jeden z PDA Monolitu z pudła za sobą, pokazuje tył, wytłoczony w blasze znaczek orzełka. "Lećcie do Powinności, ostemplujecie, zgarniecie nagrodę i sprzedacie mi ostemplowane. Chyba że wam się nie chce, to ja zapłacę wam 400 za sztukę ale zwykłych a nie Orłów."
...o...nie wiedziałeś.

"Cena TRs-ów poeci w dół, ja tu mam jednego ostatniego i w lepszym stanie niż wasz - dostępność dyktuje cenę. Ale dobra, niech stracę, macie po 2000 za sztukę.Rok minie zanim tę amunicję sprzedam, nikt tego amerykańskiego gówna nie chce. Mogę ci dorzucić tę skrytkę koło cerkwi. I podpinkę."

Pytasz Martiego o amunicję z taksówki. "14.5x115" sprawdza w PDA, bo na pamięć nie zna. "Dikabraz jej nie ma, w Myjni mają jeszcze kilka taśm, umówiłem się że będą mi płacić nimi od kilometra albo od klienta. Powinność też podobno ma. I Wojsko też tylko ciężko ich przekonać. Nie lubią sprzedawać rzeczy którymi można rozwalać ich czołgi."

AR15 w wersji .300 Whisper [4000]
2x TRs-301 [2x2000 = 4000]
2x AR-15 [2x800 = 1600]
Celownik optyczny SUSAT 4x [700]
18 magazynków AR15 [18x40 = 720],
176 naboi 5.56x45mm [1500]
24 naboje .300 Whisper [500]
Latarka na RIS [100 + 3x55 za baterie = 265]
maska Avon S10 [250]
Maska "bulldog" i 2 maski "słoń". [100]
7 kamizelek Monolitu [4x500+3x50 = 2200]
6 pistoletów Glock 17 [6x200 = 1200]
4 lornetki [4x100 + 8x55 za baterie = 840]
6 noży wojskowych [6x50 = 300]

Razem 18175, czyli 6058 z kopiejkami na łebka. 6060 dla równego rachunku.
Dobrze te targi wyszły.
Kupujesz skrzynię amunicji artyleryjskiej. [potem dodam], Dikabraz od razu wrzuca obiecaną skrytkę i podpinkę.

Kiedy mówisz o decyzji wyruszenia na poszukiwania koło cerkwi, Marty zatrzymuje się. "Bój się Boga, Dziki... Noc już zapadła, Zona, cmentarz, środek Czarnobyla, ty zmysłu strachu nie posiadasz?!"

Marty oddycha z ulgą na wieść, że jednak rezygnujesz.
Z początku myślisz tylko umyć się ale szum wody, gdzieś spod pryszniców sprawia, że zmieniasz zdanie. Kąpiel... Płacisz 150 rubli za "pełny serwis". Niestety "dragonskin" ma wiele zalet ale przewiewność nie jest jedną z nich.
Tamara dziękuje za włażenie pod prysznic. Ona ma swoje kocie sposoby...
Prowadzona przez Powinność łaźnia i siłownia jest stara, w zruinowanym budynku ale wszystko działa - i jest dość ciepłej wody. Jednoręki, jednooki "łazienny" w kamizelce Powinności, która widziała lepsze czasy, wręcza ci potargany ale czysty ręcznik, małą kostkę szarego mydła, nakrętkę szamponu pokrzywowego, zostawiasz pod jego okiem kombinezon i idziesz pod natryski.

...o jak tego potrzebowałeś.

Zmywasz krew, strupy, rozmasowujesz siniaki, myjesz głowę szamponem wliczonym w cenę, potem przyglądasz się ciuchom. Podpinka tak zakrwawiona, że sobie odpuszczasz, ale bokserki szybko pierzesz... a potem i nie tak szybko bo psiakość, Tamara wczoraj we śnie była taka prawdziwa, i taka miła... Przepoconą podpinkę z plecaka też pierzesz z grubsza, żeby wypłukać sól.
"Ogolić?" pyta "opiekun" placówki łaźnia/siłownia. A czemu nie, dotychczas nie było za bardzo co golić ale wygląda, że "mężniejesz". Dorzucasz 50 rubli, i zostajesz elegancko ogolony, brzytwą. Jest koło dziesiątej, czy bliżej jedenastej kiedy kończysz, tylko z grubsza narzucając kombinezon. Tamara... gdzieś się szwęda, po Czarnobylu. Łapiesz ją na granicy zasięgu, mówi że chciała coś sprawdzić, idź do pokoju, niedługo wróci.

W pokoju hotelu zamykasz drzwi na zasuwę, rozbierasz się, kładziesz... szkoda że pościeli czystej jeszcze nie ma.
Ech, sen cię prawie zmógł. Ale dostrzegasz jeszcze cień zsuwający się z dachu do okna... a potem ciepłe futerko na twojej skórze.
"Rano... Teraz śpijmy..."

Śnisz.
Najpierw Nikitycz i Dobrusza. Nikitycz ćwiczy walkę z instruktorami wojskowymi, wygląda, że nie zna takich technik, ale jest piekielnie szybki i silny. Dźwignie i rzuty jakie innych położyłyby płasko on "przyjmuje na klatę", nie dając przeciwnikowi czasu na poprawienie chwytu przy kontraku. Dobrusza tańczy przy muzyce, oklaski...
Dobrze. To nie jest prośba ani rozkaz, tylko przekaz, pochwała.

a potem...
Miejsca, gdzie nie byłeś. Ruiny.
Przeszukujesz je wspólnie z Tamarą.
Czujesz kierunek i odległość.
Wiesz, czego szukać.

Czyżby Korogod?

...rankiem, wstajecie wypoczęci, gdy tylko nadrobicie zaległości z wieczora...

Nie chce się wam na razie nigdzie ruszać. Pogoda się popsuła, jest mgła.
Marty pyta przez PDA kiedy się wybieramy, informujesz że jeszcze nie. "Mam kurs do Czerewacza, obrócę szybko, w godzinkę będę z powrotem."
Przez kilka minut kombinujesz ze sprężyną, która wylazła z łóżka i Bateryjką, i udaje ci się zrobić działającą grzałkę, która nie rozżarza się do czerwoności. W zapomnianej przez kogoś menażce gotujecie wywar z pokrojonych drobno dwóch pasków mięsa suszonego, zaprawiasz go dwoma zupkami dyskontowymi, niech się gotuje.
Rozmawiacie o muzyce, kopiujesz Tamarze swoją kartę z muzyką na jej MP3...
Tamara dorzuca do zupy rozmieszanej w kubku z wodą mąki na zagęszczenie, potem dorzucasz makaron... zupełnie uczciwa i smaczna zupa wam wyszła. Seks seksem ale takie wspólne gotowanie też sprawia mnóstwo radości.
"Ciekawe czy jest coś w tym, co Dikabraz mówił, że Monolitowcy potrafią wywąchać swój sprzęt. Tamten pierwszy przyszedł do nas jak po sznurku, a w końcu cmentarz jest duży." Tamara się zastanawia.

Marty wrócił, ruszycie najpierw do Powinności.

Tamara pomaga ci podopinać kombinezon, roboty z tym sporo, pasków, sprzączek... Krawiec miał wprawę, wam to trochę zajmuje. Skarpetki zapomniałeś wczoraj wyprać, bierzesz świeże, tamte przecierają się, psiakość. Wyschnięte ciuchy do plecaka, niewygodne buty, zbieracie się...

Obok Martiego roześmiany John, z karabinkiem, który kupił sobie w Czerewaczu, idzie pozwiedzać stalkerbazę, kiedy wy ruszacie do bazy Powinności. "Szczur" znów aktywny... i spory wir urywa go wam przed samym szpitalem. Jego mroczna bryła przyprawia o dreszcze, wygląda jak dwa duże bloki mieszkalne połączone przewiązką, ale masz wrażenie, że ktoś, coś przechadza się korytarzami, obserwuje was z ciemnych okien, że widzisz tam jakieś światła. Skwerek pomiędzy blokami szpitala, kiedyś klomb, teraz porasta roślinami tak poskręcanymi i pozginanymi, że bałbyś się do nich zbliżyć. Z parapetów zwisa coś, co zapewne kiedyś było bluszczem, teraz bardziej przypomina gigantyczną zielonkawą skórę z barana. W jednym z okienek piwnicy, jesteś przekonany, widzisz nienaturalne światło.

Marty widać tez się spieszy, wymienia wreszcie sznurek i rusza. "My to miejsce mamy ogołocić z ciężkiego sprzętu? Dziękuję postoję, moge wozić sprzęt ale odważnych niech Profesor sam szuka." - rusza szybko, do bazy Powinności jeszcze tylko kilkaset metrów.

Sama baza jest twierdzą, przy wejściu Marty tłumaczy cel wizyty, brama się otwiera. Wjeżdżacie na dziedziniec - to kiedyś była jednostka straży pożarnej, sporo dużych garaży. Garaże zamknięte, zapewne to w nich są te pojazdy, których to ma być baza.

Centrum placu zajmuje pomnik, jakieś postacie przy pracy... później się przyjrzysz, na razie jesteście eskortowani przez łysego młodzika z Powinności do budynku, a następnie schodami do... piwnicy? Nie, schronu.

Schron jest prosty, przaśny w stylu sowieckim, ale bardzo schludny, czyste podłogi, pomalowane ściany, mijasz potężny generator prądu (ale chyba tu też używają artefaktów bo generator stoi a światła dużo), spory ruch, dużo żołnierzy Powinności chodzi za swoimi sprawami, któryś widzisz pracuje łatając szpary w ścianach, inny naprawia coś przy instalacjach, poza tym w kantynie obok ruch, hałas.

Zostajecie zaprowadzeni najpierw do warsztatu. Nawet nie w części tak dobrze wyposażony jak Azota, warsztat ma wszystko, co konieczne do podstawowych prac, a odpowiedzialny za niego starszy, wąsaty powinnościowiec bez zmrużenia oka przyjmuje od Martiego siedem PDA (łącznie z tym stłuczonym) i starą prasą śrubową lekko na każdym wytłacza znaczek... Tamara po chwili zastanowienia dokłada swoje PDA. "Tylko z tym delikatnie, bo używam."

"Osiem sztuk, ośmiu zabiliście?"
"Ośmiu, ale jednego PDA nie odzyskaliśmy. Anomalia elektryczna."
"To czemu mam osiem sztuk?"
"A bo jedno to z poprzedniego razu, snajper z dzwonnicy."
"Ten, kto go zastrzelił nie był pośród odbierających sprzęt, był ranny."
...opowiadacie obie historie, i ze snajperstwa i z przyczepką. Wypytuje o szczegóły. Dyskretnie pomijasz z czego strzelałeś do snajpera na wieży, ale szczegóły się zgadzają widać z tym, co majster słyszał, jest bardzo zadowolony z doniesień i z tego, co zrobiliście.

"A więc to ty jesteś Dziki? Słyszeliśmy, słyszeliśmy. To policzymy tak, to PDA, którego nie odzyskaliście też, i tamtych dwóch snajperów, razem dziesięć sztuk." uśmiecha się, wręczając ci trzy ostemplowane orzełkami banknoty tysiącrublowe. Jeden dajesz Tamarze, jeden Martiemu. "I zapraszam do magazynu, po lewo."

Kwatermistrz wysoki, dość szeroki w barach facet o pociągłej twarzy przedstawia wam listę dostępnego sprzętu, jest bardzo formalny i suchy w obyciu. Nie musisz pytać, -wiesz- że tu tylko zakupy za Orły.

Natomiast pytasz o parę przedmiotów, dostajesz krótkie wyjaśnienia...

Detektory:
podstawowy: 10
Bear: (kierunek): 100
Weles (LCD): 1000
(wszystkie ze stalkerskimi bateriami)
Baterie stalkerskie: 50/szt

Kamizelki:
[w:waga kg, p: pojemników na artefakty, k: kuloodporność, o: ochrona przed anomaliami i środowiskiem.]
PSZ-9d (kamizelka Powinności) [w:5 0p 5k 2o]: 500
PSZ-9M (kamizelka Powinności) [w:5 0p 5k 4o]: 1500
PSZ-9Md (kamizelka Powinności) [w:9 0p 5k 4o]: 4000
CS-3a "Czyste Niebo" [w:1.5 1p 3k 3o]: 8000
Kombinezon radiacyjny: [w:16 0p 4k 5o]: 15000
Egzoszkielet [2p 6k 3o]: 30000
Gazmaska "słoń": 5
Gazmaska (nowoczesna): 50

Racja żywnościowa MRE: 600
Sucha racja polowa (sprasowana) 2szt: 20
Herbata ekspresowa 20 torebek: 100


Pistolet PM: 50
Pistolet P-83 Wanad: 200
Amunicja 9x18 +P+ 50szt: 250
Amunicja 9x18 FMJ 50szt: 50
Pistolet Glock 19: 330
Amunicja 9x19 mm +P+ 50szt: 400
Amunicja 9x19 mm FMJ 50szt: 80
Amunicja .50AE 20szt: 400

Fort 500 (6-strzałowy, pump-action): 300
Amunicja śrutowa buckshot: 40/12szt
Pociski do broni gładkolufowej slugs: 100/12szt
Pociski do broni gładkolufowej flechettes: 100/12szt


AKM: 300
OTs-14 "Groza" N2: 4000
Amunicja 7.62x39mm 20szt: 30


AK-74: 500
AN-94 Abakan: 2000
Amunicja 5.45x39mm FMJ 20szt: 30
Amunicja 5.45x39mm AP 20szt: 300

Snajperka SVD: 2500
Mosin-Naganat Dragoon: 50
Amunicja snajperska 7N1: 250/10 naboi
Amunicja snajperska 7N14: 500/10 naboi
Amunicja 7.64x54r pudełko 20szt: 45
Amunicja 7.64x54r taśma 100szt: 250

Snajperka VSS Vintorez: 15000
AS Val: 9000
Amunicja snajperska 9x39mm SP-5 10szt: 400
Amunicja AP 9x39mm SP-6 10szt: 600
Amunicja AP 9x39mm SP-7 10szt: 400
Magazynek 9x39mm 10-nab: 100
Magazynek 9x39mm 20-nab: 100

Granatnik GP-25: 2500
Granat VOG-15: 100/szt
Granat VOG-25: 150/szt

Granatnik M203: 1000
Granat M397 (frag): 700
Granat M441 (HE): 650
Nabój M576 (śrut): 500

Pocisk do M72-LAW: 1000

Granaty zaczepne: 30/szt
Granaty obronne: 20/szt
C4: 80/kostka

Apteczka zwykła: 100
Apteczka wojskowa: 500

Antyrad pakiet 1szt: 200
Witamina K blister 20szt: 180
Vicodin blister 6szt: 300
Morfina, ampułka 1szt: 1000
Neuroprotektor pakiet 1szt: 1000
Amfetamina, tabletka: 300
Haloperidol 2 tabletki: 100
Antytoksyna ampułka: 200
Radioprotektor, ampułka: 350
pakiecik mineralizacyjny (na 1l wody): 5
tabletki uzdatniające wodę 10szt (1 na 1l wody): 100

Dużo innego sprzętu i akcesoriów - ale prawie nic "zachodniego".

CS-3a "Czyste Niebo" - Ta kamizelka prezentowana jest z pewną dumą. Sprzedawca nie chce nic powiedzieć o jej pochodzeniu, ale mówi tylko, że sam fakt, że weszli w jej posiadanie, i to honorowo, jest powodem do dumy. Sama kamizelka poza ładnym niebiesko-zielonym wzorem robi umiarkowane wrażenie - strasznie cienka, lekka, wręcz zwiewna - jak to ma chronić? Ale handlarz zapewnia, że chroni nie gorzej od średniej kamizelki taktycznej i przed wpływami środowiska też. Tamara ogląda ją z... jakby tęsknotą. Jakby coś sobie przypominała.

Kombinezon radiacyjny - Rozpoznajesz ten wzór, ma nawet zaczepy - to kombinezon pod egzoszkielet, tylko bez egzoszkieletu. Świetna ochrona ale koszmarnie cieżki.

Sucha racja polowa - Racja produkcji lokalnej - tost z opiekacza, z ciemnego chleba "z wkładką" - wędzona ryba, pasek boczku, kawałki kurczaka (czy szczuroskoczka), kiełbaska, pasztet czy co tam jeszcze, plus troszkę sera żółtego. Dwie trójkątne połówki zakonserwowane ultrafioletem, temperaturą i radiacją, są szczelnie zapakowane próżniowo między dwoma warstwami folii, w kwadrat, w takiej odległości, że da się otworzyć jedną bez rozszczelniania drugiej. Ma około 2 tygodnie trwałości. Taka podwójna porcja ma około 400kcal, czyli na jeden posiłek to tak raczej ze cztery takie trójkąty wchodzą. Ma natomiast tę zaletę, że jest lekka, poręczna, można tego wziąć dużo, zjeść w każdych warunkach, szybko.

9x39mm SP-5 to amunicja snajperska, precyzyjna i bardzo celna ale bez rewelacyjnych właściwości przebijania pancerza.
9x39mm SP-6 jest mniej celna, ale doskonale przebija pancerz.
9x39mm SP-7 to tańsza wersja SP-6, ta sama siła przebijająca pancerz, jeszcze mniejsza precyzja i celność.

Haloperidol to środek przeciwpsychotyczny, depresant. Powoduje wyciszenie emocji, gwałtownych uczuć, spowalnia pracę mózgu, otumanienie. Pozwala to dużo skuteczniej stawiać opór zagrożeniom natury psionicznej, choć bardzo spowalnia reakcje i ogólnie otępia i ogłupia.

Antytoksyna to przygotowany specjalnie dla potrzeb Zony zestaw antidotów na rozmaite trucizny i jady.

Radioprotektor, w odróżnieniu od anty-radu, bierze się jeszcze przed napromieniowaniem. Powoduje on silne ograniczenie wchłaniania promieniowania i przyspiesza jego wydalanie. Działa kilka godzin, jego działanie porównuje się do założenia Meduzy.

pakiecik mineralizacyjny to saszetka soli mineralnych, do rozpuszczenia w wodzie, powoduje że woda dużo lepiej gasi pragnienie. Ogranicza niepotrzebne pocenie, poprawia gospodarkę wodną organizmu, nieznacznie też poprawia smak wody.

tabletki uzdatniające wodę - zabijają drobnoustroje, powodują że można pić bez przegotowania wodę z przysłowiowej kałuży.

"Spotkałam kiedyś grupkę stalkerów w tych kamizelkach. Bardzo sympatyczni ludzie, choć tajemniczy. Sama chciałabym się dowiedzieć, kim oni właściwie są. Włóczyliśmy się jakiś czas razem po bagnach, szukając jakiejś tajemniczej anomalii, ale potem przeprosili mnie, powiedzieli że nie mogę iść dalej z nimi, pożegnali się... i więcej ich nie spotkałam."

Tamara zauważyła amunicję do swojego "wała". Drogo. Pyta czy nie szło by zamienić trochę jej "SP-6" na więcej "SP-7". Bardzo chętnie ale tylko jeśli conajmniej pudełko jednak normalnie kupi. Może też dwa małe magazynki zamienić na jeden duży, dwudziestonabojowy (co też chętnie czyni) - cały czas jechała na magazynkach do Vintoreza, ktore jak widzisz są w cenie. W sumie dostaje dwa pudełka po dziesięć naboi gratis. Za trzecie płaci.

Kupuje też trzy pudełka buckshot po 40 orłów pudełko... rzeczywiście jak patrzysz, podstawowa najzwyklejsza amunicja i podstawowy sprzęt są tu śmiesznie tanie.

"Jak myslisz, co jeszcze powinnam kupić?"

Marty kupuje w sumie cztery tabletki Haloperidolu. "Jeśli mnie w samochodzie dopadnie emisja, to z tym powinienem przeżyć. Neuroprotektor to nie jest ale pomaga przy słabych kryjówkach."
"Tylko nie pokazuj się stalkerom dopóki efekty nie przejdą. Zastrzelą na miejscu." - ostrzega kwatermistrz.
"Czemu?"
"Bo po tym ruszasz się jak zombie. Dosłownie. I działa dobre osiem godzin. Prowadzenie pojazdów wykluczone."
Marty kiwa głową... oprócz tego weźmie pudełko amunicji AP do AK-74 oraz dziesięć pudełek zwykłej amunicji do niego.
Chwila zastanowienia... i tabletka antytoksyny. "Jakbym pomyślał i to kupił przed wyruszeniem w Zonę to byś mi nie musiał ratować życia na Stancji... ale i tak więcej w życiu jeżyn nie tknę."
"Razem tysiąc rubli."
Marty wręcza swój banknot tysiącorłowy, i pakuje do swojego (zwykle pustawego) plecaka stertę amunicji.


[edit: w cenniku był błąd przy cenie amunicji do AK]

Amunicja 7.62x39mm 20szt [30]
Tabletki uzdatniające. [100]

Fort jest pump-action z magazynkiem w formie rury pod lufą. Oberżniesz, zamiast sześciu naboi będziesz mieścił dwa, góra trzy, a i tak będzie dwa razy dłuższy i trzy razy cięższy niż twoja samoróbka. Chyba że weźmiesz wersję bezkolbową, ale nie jesteś pewien czy nad taką bronią zapanujesz (i nadal 2-3 naboje) Pump-action po prostu nie nadają się na obrzyny. W sprzedaży są wszystkie "starsze" wersje, oraz nowoczesna wersja policyjna z RIS, rączką i rozsuwaną kolbą (ale za 700Ru).

Kwatermistrz przygląda się twoim dywagacjom. "W zasadzie to za pięć stówek mogę ci sprzedać prywatny otwieracz...", wyciąga z wnęki biurka króciutką śrutówkę. "Trzystrzałowa, uczciwa zabawka Remingtona. Supermodularna strzelba bojowa, do której wszystkie bajery dawno szlag trafił i tyle się ostało"
Dręczy cię to trochę... trzy strzały to mało. Przydałoby się...
Przydałoby się dobry warsztat i parę godzin czasu. Sam byś zrobił coś sporo lepszego na bazie czy to takiej, czy nawet swojej samoróbki.

Uruchamiasz to PDA. Nie, PDA Tamary nie jest widoczne. Monolitowiec idąc do was nie spoglądał w PDA, bardziej przypominało to jakby słuchał poleceń...

Dyskutujecie jeszcze chwilę.

"Na dużą ilość szczuroskoczków, to ja bym wam proponował jakiegoś zjechanego starego glocka, długi magazynek i naładować go ratshotem. Tylko u nas Ratshotu nie dostaniesz. Ale takiego glocka, i magazynek się znajdą. Chyba że jesteście zdesperowani, to mam tutaj..." wyciąga coś, co wygląda jak gigantyczny nabój do śrutówki. "Granatnik widzę już masz. Nabój śrutowy M576, ale przeładowany na trochę drobniejszy śrut. Mogę spuścić z ceny na 420 jak kupisz dwie sztuki. Jeden strzał i masz przed sobą szeroką na dwa do pięciu, długą na dwadzieścia metrów ścieżkę gdzie nie przeżyje żaden szczuroskoczek, ślepy pies ani nic w tym stylu. Snorki przeżyją, ranne. Nibypsy... mogą przeżyć. Słyszałem o cudotwórcy, który powalił z tego chimerę, ale to raczej bajka."
"Musi mieć nieziemskiego kopa."
"Ma. Licz się z obrażeniami. Ogólnie to oryginalnie był przeznaczony do strzelania..." przechodzi do pokoiku obok i wraca z... czymś. "Z tego..."

"Nówka? 330. Zjechany, za 100 pójdzie, tylko dobrze go nasmaruj i wyczyść bo to broń ze strzelnicy, wycofana bo była za bardzo zjechana i nikomu nie chciało się przy nim grzebać... dość mamy glocków z Monolitu. Magazynki 31-nabojowe, pięćdziesiąt sztuka, przywal w dno solidnie żeby siadł. Ile sztuk?

"Może i słusznie. Ratshot jest ciężki do zdobycia a jest go tyle kalibrów ile normalnej amunicji. Jak zdobędziesz amunicję, dobierzesz do niej broń."

Żegnasz się i ruszacie w drogę. Mgła zgęstniała. Marty próbuje dotrzeć drogami okrężnymi, od północy, ale na głównej, kilkaset metrów przed bazą Mafii, anomalia urywa mu szczura, i po określeniu jej rozmiarów - cała szerokość drogi - zawracacie. Boczna uliczka, pod dwa kilometry długości w perspektywie, jest tak zarośnięta, że "szczur" wplątuje się w krzaki. Musiałbyś iść przodem i rzucać śrubami. Rezygnujecie, wracacie i jedziecie przez przewiązkę koło bazy naukowców, znaną trasą.

Wysiadacie gdy grupka anomalii chemicznych - zielonkawych kałuż blokuje wam dalszą drogę... wysiadacie, wymijając je, idziecie mrocznymi uliczkami, zapada zmierzch. Nie, czekaj. Jest jedenasta rano. A jest ciemno jakby zbliżał się wieczór... czemu? Do tego przenikliwe zimno.

Jakaś sylwetka przeczłapała niezdarnie wpoprzek ulicy i zniknęła w mroku i mgle. Małe domki ledwo widać spod zarośli po obu stronach. Na lewo wznosi się wzgórze cerkwi, stary wysoki park porasta zbocza, drzewa wyglądają groźnie we mgle. Na wprost niższy grzbiet, porośnięty niskimi iglakami, jałowce, tuje, karłowate sosenki. To zapewne ten memoriał wojenny... Wąskie białe schodki prowadzą pomiędzy iglakami na górę, PDA wskazuje, że skrytka jest gdzieś tam.

Jest cicho... podejrzanie cicho. Żadnych wyć, żadnych tupotów. Nie ma wiatru, nie skrzypią drzewa.
Nie mącąc ciszy idziecie w stronę schodów. "Kiedyś tam rosły wielkie kasztanowce" szepcze Tamara. "Przyszła wielka burza, wydarła je z korzeniami, do ostatniego. Widać Pop skombinował iglaczki, z pomocą stalkerów obsadził..."
Milknie, jej szept brzmi jakoś obco...
Stukot rzucanej śruby odbija się echem, nijak nie możesz przywołać tego uczucia świadomości anomalii... rzucasz, bo szedłbyś na oślep. Gwałtowne plaśnięcie śruby o ziemię po trafieniu w Łysicę, jest jak wystrzał, kompletnie niespodziewane i podrywa was wszystkich. A ty nadal nie wiesz, gdzie ta łysica ma granicę...

Zakłócając ciszę raz po raz, wymijacie anomalię i wspinacie się schodami w górę. Szczyt - rodzaj sztucznego płaskowyżu, wzgórze ze spłaszczoną górą i wzmocnionymi sztucznie stromymi schodami, to park pomników. Schodki z boku dochodzą do głównej alejki, obramowanej z obu stron pomnikami, w różnej stylistyce, różnie zachowanymi, wspominającymi różne wydarzenia. Wojna Krymska, Rewolucja Październikowa, Druga Wojna Światowa... jest również pomnik ofiar katastrofy w elektrowni. Niektóre pomniki okolone są malutkimi cmentarzykami wojskowymi.

Rzucasz śrubami, Martiego prosisz o pomoc, Tamara osłania wam tyły... ciemno, zimno, cicho. Jakby ciemniej i zimniej i ciszej. Nawet stukot śrub stłumiony. A anomalii dużo, ale i one... nawet wybuch śruby w Wirze taki, umiarkowany. Jakbyście mieli słuchawki tłumiące dźwięk na uszach.

PDA doprowadza do placu, gdzie za pomnikiem sam nie wiesz czego prezentowane były różne pojazdy wojskowe i ratownicze. Stara ciężarówka strażacka zachowała się nieźle, ale z czołgu można domyślić się, że to był czołg po kawałkach gąsienic, chyba natrafił na mały Wir, niezdolny do skompresowania go ale wystarczający żeby ugnieść go jakby ktoś zmiął w kulkę papierową zabawkę.

Współrzędne wskazują na jeden z transporterów opancerzonych. Mrok coraz gorszy, zapalasz latarkę ale nie udaje jej się rozproszyć ciemności... patrzysz w światło potężnej latarki z motocyklową lampą, i widzisz żarzące się włókno i jego odbłyski na reflektorze, jakby żarówka ledwo żarzyła, jakby walczyła z ciemnością. Zrezygnowany wyłączasz, chowasz,

Tamara patrzy na ciebie dziwnie, ale odwraca się, wskakuje na transporter, otwiera górną klapę. "Jest! Widzę go! Ale... o, nie..."
"Co takiego?"
"Większość wnętrza obejmuje Sprężyna, jak ją poruszymy to z karabinu niewiele zostanie."
"A więc jak go tam umieścili?"
"pewnie Sprężyna powstała później."
"Z boku, z dołu nie da rady?"
"Nie, jest wewnątrz jej objętości, definitywnie."
Tamara ostrożnie żeby nie wstrząsnąć pojazdem, zeskakuje.
Masz nadzieję, że zdążycie wrócić do stalkerbazy przed zupełnum zmrokiem.