Przeglądający wątek:
1 Anonimowi
Lew
Anthro
jak są kreskówki to czemu nie gry
http://www.youtube.com/watch?v=PiYuq6Ac3a0 Cannon fodder
http://www.youtube.com/watch?v=0a681IOw1rI Superfrog
http://www.youtube.com/watch?v=1j4gO9sR7zs Another world
http://www.youtube.com/watch?v=ZAz-ttbB65U Walker
http://www.youtube.com/watch?v=W0-5MzGuRGQ Myth
http://www.youtube.com/watch?v=FZ-GRHWgzG0 Gods
jeżeli temat był to wybaczcie
http://www.youtube.com/watch?v=PiYuq6Ac3a0 Cannon fodder
http://www.youtube.com/watch?v=0a681IOw1rI Superfrog
http://www.youtube.com/watch?v=1j4gO9sR7zs Another world
http://www.youtube.com/watch?v=ZAz-ttbB65U Walker
http://www.youtube.com/watch?v=W0-5MzGuRGQ Myth
http://www.youtube.com/watch?v=FZ-GRHWgzG0 Gods
jeżeli temat był to wybaczcie
Smok Serwisowy
Ostatnio edytowany przez Edi dnia 12.09.2011 11:31:32
I'm Winston Wolfe.
I solve problems.
I solve problems.
jestę kapibarę
Alley Cat jest starszy od większości osób na forum ;P
Also:
Also:
Ostatnio edytowany przez LV dnia 12.09.2011 12:48:03
Wilk
Zwierzę
Cholera jasna, Wilk - mamy podobne gusta
--sf.
Smok Serwisowy
pamiętam że byłem mały to tato przywiózł mi dooma ze stanów (wersję demo - tylko pierwszy epizod) i to była pierwsza gra w którą bałem się grać i wróciłem do niej dopiero w gimnazium xd
to było naprawdę straszne xd
i potem dostałem privateera na 11 dyskietkach z oryginalną instrukcją i graliśmy jeszcze na czarnobiałym monitorze >3
to było naprawdę straszne xd
i potem dostałem privateera na 11 dyskietkach z oryginalną instrukcją i graliśmy jeszcze na czarnobiałym monitorze >3
Ostatnio edytowany przez Edi dnia 12.09.2011 12:01:27
I'm Winston Wolfe.
I solve problems.
I solve problems.
Ostatnio edytowany przez Tymo dnia 12.09.2011 11:58:54
Lew
Anthro
edi ja grałem w dooma jako przedszkolak ;pp io mi sie podobał ja sie bałem alien trillogy http://www.youtube.com/watch?v=KW2IQrfci0I i cholernego czujnika ruchu http://www.youtube.com/watch?v=KW2IQrfci0I a potem Unreala http://www.youtube.com/watch?v=c1ONK3LI4-I
Załączone filmiki Youtube:
https://www.youtube.com/watch?v=KW2IQrfci0I
https://www.youtube.com/watch?v=c1ONK3LI4-I
https://www.youtube.com/watch?v=KW2IQrfci0I
https://www.youtube.com/watch?v=c1ONK3LI4-I
Skunks
Anthro
Z dzieciństwa to ja wspominam gry na Pegasusa oraz kilka na PC.
http://www.youtube.com/watch?v=j9Mr-dIoyBg
RollerCoaster Tycoon - http://www.youtube.com/watch?v=92AuwuSmlVA
Gruntz - http://www.youtube.com/watch?v=5v57I_LbcAs
Tonic Trouble - http://www.youtube.com/watch?v=lvyX8Lu_rIw
Gorky 17 - http://www.youtube.com/watch?v=-FHOxvE-H8s
Septerra Core - http://www.youtube.com/watch?v=SXCNTbb1tXE
Broken Sword 2 - http://www.youtube.com/watch?v=DfZ9HYn3j4E
http://www.youtube.com/watch?v=j9Mr-dIoyBg
RollerCoaster Tycoon - http://www.youtube.com/watch?v=92AuwuSmlVA
Gruntz - http://www.youtube.com/watch?v=5v57I_LbcAs
Tonic Trouble - http://www.youtube.com/watch?v=lvyX8Lu_rIw
Gorky 17 - http://www.youtube.com/watch?v=-FHOxvE-H8s
Septerra Core - http://www.youtube.com/watch?v=SXCNTbb1tXE
Broken Sword 2 - http://www.youtube.com/watch?v=DfZ9HYn3j4E
Ostatnio edytowany przez Padfoot dnia 1.11.2013 13:39:01
Załączone filmiki Youtube:
https://www.youtube.com/watch?v=j9Mr-dIoyBg
https://www.youtube.com/watch?v=92AuwuSmlVA
https://www.youtube.com/watch?v=5v57I_LbcAs
https://www.youtube.com/watch?v=lvyX8Lu_rIw
https://www.youtube.com/watch?v=-FHOxvE-H8s
https://www.youtube.com/watch?v=SXCNTbb1tXE
https://www.youtube.com/watch?v=DfZ9HYn3j4E
https://www.youtube.com/watch?v=j9Mr-dIoyBg
https://www.youtube.com/watch?v=92AuwuSmlVA
https://www.youtube.com/watch?v=5v57I_LbcAs
https://www.youtube.com/watch?v=lvyX8Lu_rIw
https://www.youtube.com/watch?v=-FHOxvE-H8s
https://www.youtube.com/watch?v=SXCNTbb1tXE
https://www.youtube.com/watch?v=DfZ9HYn3j4E
jestę kapibarę
Nie ma to jak wrzucić sto tysięcy linków do YT których i tak nikt nie będzie oglądał ;P
To może inaczej. Pamięta ktoś taką grę, 2d, pikseoloza. Była statyczna plansza, taka jakby dolinka i padał deszcz. Pojedyncze piksele które zbierały się w najgłębszym miejscu, czyli taki jakby system fluidów. Potem można było się oczywiście utopić. Żeby przeżyć trzeba było wkopać się w ziemie. Kopanie na kształt liero albo diggers, proste tunele albo skośne pod jednym kontem. Nie pamiętam celu tej gry, zawsze starałem się nie utopić
Ostatnio edytowany przez Soren dnia 12.09.2011 13:22:04
Anthro
Jedna z gier które bardzo lubiłam i dalej lubię. Niestety nie pamietam kiedy w nią grałam :3 ale dalej jest takim małym wspomnieniem z dzieciństwa dla mnie Croc <3
Załącznik:
21832269.jpg (27.86 KB; 350x262 px)
21832269.jpg (27.86 KB; 350x262 px)
KOCHAM CIE I CHCE ZJEŚĆ TWOJE DZIECI <3
NIEDOROZWINIĘTE DZIECI SMAKUJĄ NAJLEPIEJ <3
NIEDOROZWINIĘTE DZIECI SMAKUJĄ NAJLEPIEJ <3
Wrocławski Książe
Zwierzę
Dwie gry z bardzo wczesnego dzieciństwa:
MEGALOMANIA
ULTRABOTS
MEGALOMANIA
ULTRABOTS
Ostatnio edytowany przez Charlie dnia 12.09.2011 14:40:45
Smok
Zmiennokształtny
Ace Ventura <3
Pogrywałem, gdy byłem w szkole podstawowej. Do teraz pamiętam jego chwytliwe teksty i sprytne rozwiązania zagadek. Prawdopodobnie pierwsza "przygodówka" w jaką grałem.
Niestety nie ukończyłem gry, przez buga jaki pojawiał się w ostatniej łamigłówce.
Mimo wszystko, świetna gra
Pogrywałem, gdy byłem w szkole podstawowej. Do teraz pamiętam jego chwytliwe teksty i sprytne rozwiązania zagadek. Prawdopodobnie pierwsza "przygodówka" w jaką grałem.
Niestety nie ukończyłem gry, przez buga jaki pojawiał się w ostatniej łamigłówce.
Mimo wszystko, świetna gra
Smok Serwisowy
gruntz był zajebisty! pamiętam że miałem demo ze świata gier >3
I'm Winston Wolfe.
I solve problems.
I solve problems.
Trickster
Anthro
Trickster
Anthro
Yup, grałem w Eternal Night - bo jestem właśnie hardkorowym fanem xP Wszystkie OSTy ze wszystkich części, leżą bezpiecznie na dysku, muzyka w tej grze jest mega... taka... inna. Inna, ale przez to super jej się słucha.
EEEK! <3
http://www.youtube.com/watch?v=lFiLNc46jAM
EEEK! <3
http://www.youtube.com/watch?v=lFiLNc46jAM
Ostatnio edytowany przez Rave dnia 12.09.2011 19:06:38
Uncia Hortensis
Rabatka
Roadkill - http://www.youtube.com/watch?v=jHVuNv24kF8
Fury of the furries - http://www.youtube.com/watch?v=6vD80v5PZ-A
Shadow of the beast - http://www.youtube.com/watch?v=PUdXYiiHZQY
Agony - http://www.youtube.com/watch?v=zHf7-ntKX6E
Lander
Wipeout - http://www.youtube.com/watch?v=jm_5_L1KKyE
Lemmings - http://www.youtube.com/watch?v=HKAtlz-9W4w
A na koniec, na tron wywyższam esencję zajebistej gierki, której w wartości rozrywkowo-relaksującej nic dotychczas nie przebiło, bo grywam do dziś. A te same sample krzyku nie raz uświadczy się w filmach :-pk
Carmageddon 2
Fury of the furries - http://www.youtube.com/watch?v=6vD80v5PZ-A
Shadow of the beast - http://www.youtube.com/watch?v=PUdXYiiHZQY
Agony - http://www.youtube.com/watch?v=zHf7-ntKX6E
Lander
Wipeout - http://www.youtube.com/watch?v=jm_5_L1KKyE
Lemmings - http://www.youtube.com/watch?v=HKAtlz-9W4w
A na koniec, na tron wywyższam esencję zajebistej gierki, której w wartości rozrywkowo-relaksującej nic dotychczas nie przebiło, bo grywam do dziś. A te same sample krzyku nie raz uświadczy się w filmach :-pk
Carmageddon 2
Załączone filmiki Youtube:
https://www.youtube.com/watch?v=jHVuNv24kF8
https://www.youtube.com/watch?v=6vD80v5PZ-A
https://www.youtube.com/watch?v=PUdXYiiHZQY
https://www.youtube.com/watch?v=zHf7-ntKX6E
https://www.youtube.com/watch?v=jm_5_L1KKyE
https://www.youtube.com/watch?v=HKAtlz-9W4w
https://www.youtube.com/watch?v=jHVuNv24kF8
https://www.youtube.com/watch?v=6vD80v5PZ-A
https://www.youtube.com/watch?v=PUdXYiiHZQY
https://www.youtube.com/watch?v=zHf7-ntKX6E
https://www.youtube.com/watch?v=jm_5_L1KKyE
https://www.youtube.com/watch?v=HKAtlz-9W4w
Myr
Anthro
Ja jak byłem mały to w chińczyka grałem z mamą.
Trickster
Anthro
Jeny, jesteś Dr. Who, czy co?
Wilk
Zwierzę
Poskąpili ci rodzice na Nu Pagadi!? Jakieś 1000 punktów w tym nabijałem.
Heh, już w późnych klasach podstawówki urywałem się na flipery. W pamięć mi zapadła mało znana bijatyka... http://www.youtube.com/watch?v=EBQl6BbArKo
Heh, już w późnych klasach podstawówki urywałem się na flipery. W pamięć mi zapadła mało znana bijatyka... http://www.youtube.com/watch?v=EBQl6BbArKo
--sf.
Przy okazji tego tematu, jak i z tego powodu, że przez ostatnią godzinę całe moje osiedle nie miało prądu i miałem, dzięki brakowi dostępu do ogłupiaczy takich jak komputer czy telewizor, czas na to, żeby pomyśleć, naszła mnie refleksja na temat jakości gier w latach 90. i 2000. (ach! uwielbiam zdania wielokrotnie złożone!).
Można zadać pytanie z pozoru głupie: czy stare gry nie były lepsze niż te nowe i nawet udzielić prędkiej odpowiedzi: no oczywiście, że nie były, przecież to szmelc, kaszana i kicha, bo teraz mamy wyjebane w kosmos pełne efekciarskich rozmyć i mgieł coś tam. Czy to jednak jest rzeczą tak oczywistą? Właściwie zacząłem się zastanawiać nad tym po wczorajszym furmeecie i rozmowie z Xanoxisem na temat starych gier. Postawiłem pewną tezę, trudno mi powiedzieć, na ile poprawną.
Otóż wydaje mi się, że każde nowe medium/styl/trend jest szczególnie żywotny i innowacyjny w krótkim okresie bezpośrednio po jego 'wynalezieniu'. Później daną rzeczą zaczyna interesować się biznes, pakować grube pieniądze, stawiać twórcom warunki, dzięki którym, w tym przypadku gra, ma się podobać szerokiej publiczności i dobrze sprzedawać, co jest moim zdaniem mocno skorelowane z produkcją kichy, tudzież szitem. Mogę to przełożyć na takie rzeczy jak: klip/teledysk (wielki w latach 80., od połowy lat 90. zdecydowanie dołuje, obecnie w telewizjach muzycznych leci najgorszy badziew, w którym najwięcej jest kręcacych się wielkich tyłków w różnego rodzaju układach tanecznych), wiele muzycznych stylów, które po odkryciu przez biznesmenów zamieniają się w schlebiające masom wielkie g (patrz: rap), czy właśnie gry. Być może się mylę, trudno mi powiedzieć, nie jestem raczej kimś, kto łatwo by wyciągał wnioski na podstawie słabych przesłanek, ale gdy spojrzę na to, co produkowało się na przełomie lat 80. i 90. i na to, co powstaje obecnie, to przychodzi mi smutna myśl: kiedyś było lepiej, ciekawiej, bardzo zaskakująco i nowatorsko. Tutaj zadaję sobie następne pytanie: na ile wytłumaczyć to można zwykłym wyczerpywaniem się pomysłów wraz z upływem czasu a na ile tym, co już opisałem, czyli traceniem niezależności przez twórców wraz z pojawianiem się inwestorów. Być może bardziej sprecyzowany pogląd na tę sprawę będę miał, gdy przeczytam książkę, którą ostatnio kupiłem: "Cyfrowe marzenia" Piotra Mańkowskiego, o historii gier komputerowych i video.
Pozdrawiam wszystkich, którzy poświęcili chwilę czasu, żeby przeczytać to, co napisałem i być może skłoniło ich to jakoś do refleksji. Starałem się streszczać
Można zadać pytanie z pozoru głupie: czy stare gry nie były lepsze niż te nowe i nawet udzielić prędkiej odpowiedzi: no oczywiście, że nie były, przecież to szmelc, kaszana i kicha, bo teraz mamy wyjebane w kosmos pełne efekciarskich rozmyć i mgieł coś tam. Czy to jednak jest rzeczą tak oczywistą? Właściwie zacząłem się zastanawiać nad tym po wczorajszym furmeecie i rozmowie z Xanoxisem na temat starych gier. Postawiłem pewną tezę, trudno mi powiedzieć, na ile poprawną.
Otóż wydaje mi się, że każde nowe medium/styl/trend jest szczególnie żywotny i innowacyjny w krótkim okresie bezpośrednio po jego 'wynalezieniu'. Później daną rzeczą zaczyna interesować się biznes, pakować grube pieniądze, stawiać twórcom warunki, dzięki którym, w tym przypadku gra, ma się podobać szerokiej publiczności i dobrze sprzedawać, co jest moim zdaniem mocno skorelowane z produkcją kichy, tudzież szitem. Mogę to przełożyć na takie rzeczy jak: klip/teledysk (wielki w latach 80., od połowy lat 90. zdecydowanie dołuje, obecnie w telewizjach muzycznych leci najgorszy badziew, w którym najwięcej jest kręcacych się wielkich tyłków w różnego rodzaju układach tanecznych), wiele muzycznych stylów, które po odkryciu przez biznesmenów zamieniają się w schlebiające masom wielkie g (patrz: rap), czy właśnie gry. Być może się mylę, trudno mi powiedzieć, nie jestem raczej kimś, kto łatwo by wyciągał wnioski na podstawie słabych przesłanek, ale gdy spojrzę na to, co produkowało się na przełomie lat 80. i 90. i na to, co powstaje obecnie, to przychodzi mi smutna myśl: kiedyś było lepiej, ciekawiej, bardzo zaskakująco i nowatorsko. Tutaj zadaję sobie następne pytanie: na ile wytłumaczyć to można zwykłym wyczerpywaniem się pomysłów wraz z upływem czasu a na ile tym, co już opisałem, czyli traceniem niezależności przez twórców wraz z pojawianiem się inwestorów. Być może bardziej sprecyzowany pogląd na tę sprawę będę miał, gdy przeczytam książkę, którą ostatnio kupiłem: "Cyfrowe marzenia" Piotra Mańkowskiego, o historii gier komputerowych i video.
Pozdrawiam wszystkich, którzy poświęcili chwilę czasu, żeby przeczytać to, co napisałem i być może skłoniło ich to jakoś do refleksji. Starałem się streszczać
Trickster
Anthro
1. tl;dr
2. żartowałem, przeczytałem, i po części się zgadzam, po części nie ;]
3. pomysły nigdy się nie skończą, nie da się wymyślić "wszystkiego"
Und 4. nie o tym jest temat! : o
2. żartowałem, przeczytałem, i po części się zgadzam, po części nie ;]
3. pomysły nigdy się nie skończą, nie da się wymyślić "wszystkiego"
Und 4. nie o tym jest temat! : o
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków.
Możesz przeglądać wątki.
Nie możesz dodawać odpowiedzi.
Nie możesz edytować swoich postów.
Nie możesz kasować swoich postów.
Nie możesz dodawać ankiet.
Nie możesz głosować.
Nie możesz dodawać załączników.
Nie możesz pisać bez weryfikacji.